Między skroniami - Lőrinc Szabó

Mój mózg jedynym twoim światłem stał się,patrzę na ciebie – niewolnik na gwiazdę:
poprzez lustrzane rurki moich myśli
wyglądasz, cofasz się i widzisz, iskro,
to co ja, stróż twój, twój astronom wieczny,
i to, czym byłaś: ach, prętów tysiące
- nie twoich! – nadal zwężają się bez końca
twój płomień, blask twój, który pragnął zbiec mi!
Duch bezcielesny, bliżej niźli blisko
tu jesteś, we mnie i dla ciebie wszystko,
co czynię, czuję, też się dzieje, kiedy
tu jesteś między moimi skroniami,
a dalej niż za świetlnych lat morzami
Wega i Mleczna Droga Andromedy

Lőrinc Szabó



Komentarze