Jeżeli kiedy płatne serca dzwonówLeniwo zadrżą, echo porwie jęki
I do wesołych rzuci je salonów –
Ty westchnij! – smutek uzalotnia wdzięki...
A jeśli karta będzie pogrzebowa
Po rogach ulic czernić się, z nazwiskiem –
Ty odwróć oczy; wraz podąży nowa
Oczekiwanym ciesząc widowiskiem...
A jeśli w cmentarz się zapuścisz głuchy,
Ku ziemi czoło chyląc zamyślone,
I zerwiesz listek – niźli będzie suchy,
Pamiętaj, proszę, przegrać go w zielone.
Kto wygra – [niech ci] te powtórzy słowa,
Dla jakich miałem nieprzyjaciół wielu:
"Nie szukaj świata, kochaj i... bądź zdrowa...
A za umarłych módl się – po weselu."
I do wesołych rzuci je salonów –
Ty westchnij! – smutek uzalotnia wdzięki...
A jeśli karta będzie pogrzebowa
Po rogach ulic czernić się, z nazwiskiem –
Ty odwróć oczy; wraz podąży nowa
Oczekiwanym ciesząc widowiskiem...
A jeśli w cmentarz się zapuścisz głuchy,
Ku ziemi czoło chyląc zamyślone,
I zerwiesz listek – niźli będzie suchy,
Pamiętaj, proszę, przegrać go w zielone.
Kto wygra – [niech ci] te powtórzy słowa,
Dla jakich miałem nieprzyjaciół wielu:
"Nie szukaj świata, kochaj i... bądź zdrowa...
A za umarłych módl się – po weselu."
Cyprian Kamil Norwid
Komentarze
Prześlij komentarz