Życie przetrwało
jedynie na zakurzonej fotografii
radość i błękit oczu
uwieńczone papierową
wstęgą czasu
Czarny worek
wypełniony zimnem
duch ulatniający się
po omacku z twardego ciała
Niegdyś żywy, promienny
blask oczu, teraz
wpatruje się nieruchomo
paraliżującym zimnem
w czarną powłokę
To zło umysłu
niosące śmierć
odradza się każdą
mroźną zimą
jedynie na zakurzonej fotografii
radość i błękit oczu
uwieńczone papierową
wstęgą czasu
Czarny worek
wypełniony zimnem
duch ulatniający się
po omacku z twardego ciała
Niegdyś żywy, promienny
blask oczu, teraz
wpatruje się nieruchomo
paraliżującym zimnem
w czarną powłokę
To zło umysłu
niosące śmierć
odradza się każdą
mroźną zimą
Faust
Komentarze
Prześlij komentarz